„Wilki muszą być wolne zwłaszcza, gdy
są młode!”
Pasja,
potrafi podnieść z największego życiowego dołka. Pasja, to znacznie więcej niż hobby.
Pasja jest równa miłości i całkowitemu oddaniu się temu. Moja miłość, największa
miłość to motocykle. Kocham prędkość, to uczucie, gdy adrenalina buzuje w żyłach.
Ryk silnika to najwspanialsza melodia dla moich uszu. Pęd powietrza tak na
prawdę niesie, a nie zatrzymuje. Ludzie na takich jak ja mówią samobójcy, dawcy
organów. To nie prawda. My po prostu mamy pasję cenniejszą niż życie. Mówią też,
że miłości nie da się kupić. To także nie prawda. Ja swoją kupiłem, i jestem
bardzo szczęśliwy. Kiedy zakładam kask, każdy problem odbija się od niego i
mnie nie dosięga. Świat milknie. Kocham to co robię, i kochać nie przestanę.
Kilkoro
ludzi zdążyłem już pochować, ale oni umierają szczęśliwi. Wiem to, bo czasem też
takiej śmierci sobie życzę. Jednak rzadko o tym myślę. Wiem, że motocykl to coś
co trzyma mnie przy życiu. Trzyma mocno w garści, i nie chce puścić. I oby to
nigdy nie nastąpiło.
Tak poza
tym, to mam na imię Matt, mam 25 lat i jestem prezesem firmy architektonicznej.
O ten fotel się nie prosiłem. Cóż zrobić, kiedy rodzice podjęli za ciebie taką decyzję,
gdy ty sam byłeś jeszcze plemnikiem. No nie ważne, w mojej głowie od zawsze były
szybkie fury i motocykle. Chyba bliższe są mi te drugie.
Po pracy często
w nocy uczestniczę w rożnych wyścigach ulicznych. Trochę adrenaliny się człowiekowi
należy.
Mam starszego
o 2 lata brata Paula, który jest najlepszym prawnikiem w tym mieście. Jest
wysokim, umięśnionym facetem z wiecznie uśmiechniętą twarzą. On też kocha
sportowe samochody i motocykle. Ma żonę Miję, wspaniałą dziewczynę z sąsiedztwa.
Piękna długonoga blondynka, z niebieskimi oczyma. Przyjaźnili się od dziecka.
Gdy byli w szkole średniej dotarło do nich to co ich łączy i się zeszli.
Moja mama
(Esme) i mój tato (Justin) obecnie podróżują po Europie, przeżywając coś na
kształt podróży poślubnej po 30 latach udanego małżeństwa.
I kiedyś jeszcze
miałem młodszą siostrę Lillę…
No to chyba
tyle o mnie. Zapraszam na historię o mnie i moim szalonym życiu.
-------------------------------------------
Oto jest i prolog do nowego opowiadania! Już drugi raz siatkarz nie jest siatkarzem :D Piszcie w komentarzach wszystkich potencjalnych kandydatów :)
Na pierwszy rodział zapraszam w czwartek 16.07 :D
Mój fb: https://www.facebook.com/marcyska02 i do obserwacji bloga zapraszam :D-------------------------------------------
Oto jest i prolog do nowego opowiadania! Już drugi raz siatkarz nie jest siatkarzem :D Piszcie w komentarzach wszystkich potencjalnych kandydatów :)
Na pierwszy rodział zapraszam w czwartek 16.07 :D
Ps. Piszczie jak podoba się Wam wygląd bloga :) i co mam ewentualnie zmienić aby był czytelniejszy czy coś :D
Do następnego !
Marcyśka
Ciekawie, ciekawie ;) zrobisz zakładkę bohaterowie, proszę :* :3 czekam na jedynaczkę <3
OdpowiedzUsuńMotocykle *.* Matt *.* Zaczyna się ciekawie :D Z niecierpliwością czekam na pierwszy rozdział :D
OdpowiedzUsuńA co do wyglądu bloga to taki inny, ale fajny :D Rozczytać się można ;) :D
Pozdrawiam! :**
,, Ty także bądź takim młodym wilkiem, tylko pamiętaj, ze życie jest cholernie śliskie. '' Matt, Paul <3 Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział :D
OdpowiedzUsuńMatt i Paul ❤❤❤
OdpowiedzUsuńCzemu tak krótki?? Pisz szyvkot kolejny :D
Pozdrawiam ❤❤❤❤
Verba!!!!!!! <3
OdpowiedzUsuńMoja inspiracja do pisania bloga :))
Przeczytałam cytat i się zakochałam :D
No nie mogę... aa!
Siatkówka i motocykle to najlepsze co mnie w życiu spotkało <3
I Verba w słuchawkach <3
Kocham.
Przepraszam, że tak chaotycznie, ale nie mogłam inaczej :D
Pozdrawiam ;-*
I zapraszam wszystkich do siebie ;)
http://gdy-zapada-noc-szukajmy-slonca-krainy.blogspot.com/
Zajebisty zostaje i to na pewno *,* <3333
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie ;) <3 http://siatkarskieemocjesiatkarskiedylematy.blogspot.com/
Aww już nie moge się doczekać kolejnego rozdziału, zaciekawiłaś mnie, teraz jestem tylko ciekawa jak potoczy się ta cała historia. Ale jedno wiem na pewno, nudno nie będzie :D Towarzysząc ci przy 3 blogach przekonałam się o tym, 1 nie komentowałam :'( I chce cie teraz przeprosić :* Ale czytałam na bieżąco :') Pozdrawiam ^_^ I weny życze :)
OdpowiedzUsuńMoże byś trochę tło zmienila? :D bo (nw jak innym) ale mi trochę przeszkadza ten ciemny fiolet w czytaniu ;) ale ogólnie to nieźle się zaczyna ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny! :3
Verba <3 od małego słuchałam i przez te piosenki mam w marzeniach choćby jedną przejażdżkę motocyklem...też lubię adrenalinę i sądzę z Mattem byśmy się dogadali xD
OdpowiedzUsuńŚwietnie zaczynająca się historia ^^
Pozdrawiam ;**
Ciężko jest sobie wyobrazić Andrsona na motorze ale fajnie a tym czasem zapraszam do mnie na opowiadanie o Piotrze Gackuhttp://ojciecktoryniechcialzapomniec.blogspot.com
OdpowiedzUsuńFajnie się zaczyna :) Prolog zdecydowanie mnie zachęcił i biorę się do dalszego czytania.
OdpowiedzUsuń