Witaj! Jestem Annie Kannie i chciałabym Cię zaprosić na mojego bloga. Anastazja chciałaby udowodnić wszystkim, że nic nie jest tylko białe i czarne, a sama jest chodzącym indywiduum, który wciąż czuje, że przegrywa 3:2 w tie-breaku. Chciałaby być nastolatką, królową balu, ale rzeczywistość wygląda trochę inaczej.. I nie ma, że boli!
Historia o siódemce niepokonanych ludzi. Trochę dramatu, wspomnień, kontrowersji, kilogram pretensji i garstka humoru.
Znowu wiele się dzieje w życiu Zbyszka. Chwilami może nawet zbyt wiele... Zapraszam na kolejny rozdział, by dowiedzieć się więcej ;) http://zrodloradosci.blogspot.com/2016/03/rozdzia-4.html ;*
Zapraszam na kolejny, przełomowy dla 2cz. rozdział na: http://zrodloradosci.blogspot.com/2016/03/rozdzia-5.html
pojawił się również prolog na długo zapowiadanych Fobiach! Serdecznie zapraszam, oto mała zachęta ;)
Zbyszek nie ma łatwego życia. Wlekąca się za nim przeszłość kładzie się cieniem na jego teraźniejszości, życiu w społeczeństwie, kontaktach z kobietami czy w końcu na karierze sportowca. Jest agresywny, nieprzystępny i dumny, nie raz wyniosły. Bierze, co chce, nie zwracając uwagi na koszty i reakcję otoczenia. Rzucany z klubu do klubu niczym liść na wietrze nie może... nie chce znaleźć stabilizacji i spokoju. Wykorzystuje swoje atuty w postaci przystojnego wyglądu, znanego nazwiska i całkiem grubego portfela jak tylko może. Ale czy właśnie o to chodzi w życiu? O zakładanie maski, by nikt nigdy nie mógł w pełni nas poznać? Przełykanie goryczy, byle tylko nie okazać słabości? Udawanie przed samym sobą, żeby w końcu nie móc spojrzeć w lustro bez odrazy? Czym jest strach? On to wie, doskonale. Czym jest nienawiść do samego siebie? Tego również nie trzeba mu tłumaczyć. Pustka, samotność w pokoju pełnym ludzi, niewyobrażalny ból powracający wraz z każdym wspomnieniem. On już przywykł do takiego życia; do imitacji istnienia. Ona ma nadzieję, że mu pomoże. Rzucona na głęboką wodę, początkowo skupia się tylko na wpływającej regularnie na konto jej firmy sumie. Nietuzinkowa osobowość Bartmana szybko sprawia, że dziewczyna zagłębia się w problem; za cel stawia sobie przywrócenie siatkarza do normalności. Ma szansę zrozumieć jego tok myślenia jak jeszcze nikt dotąd. W końcu sama usilnie stara się trzymać swoje demony pod kluczem... Opowiadanie pełne kontrowersji i bluźnierstw; ociekające kłamstwem, pod którym kryje się zraniona dusza; z dużą ilością erotyzmu i szczyptą brutalności, które pozwalają przetrwać kolejny szary dzień. Czy cokolwiek zmieni się w życiu zagubionego sportowca, gdy po raz kolejny ktoś wyciągnie do niego rękę z pomocą...?
Zapraszam tu, by dowiedzieć się więcej: http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/03/prolog_19.html
Czy miłość można porównać do czekolady? Miłość Kamili i Piotra właśnie taka jest, albo w sumie była. Ostatni dzwonek! Ostatnia część mojej czekoladowej parki. Serdecznie zapraszam ;*
Na Źródle, gdzie tym razem jedni mają pod górkę, zaś dla innych wychylają się pierwsze promienie słońca -> http://zrodloradosci.blogspot.com/2016/04/rozdzia-9.html
oraz na Fobiach. W końcu pojawia się główna bohaterka ;) -> http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/04/fobia-druga.html
Zuza Ignaczak nie jest tą samą osobą od dwóch lat ,przestała wierzyć w miłość,szczęście. Chociaż ma brata Krzyśka oraz Iwonę czegoś jej w życiu brak. Pewnego dnia wyjeżdża z nim na zgrupowanie do Spały i tam kogoś poznaje, kogoś przed kim się otwiera .Czy Zuza będzie szczęśliwa?Czy zakocha się ? Czy zbliży się do brata i naprawi między nimi relacje. Dowiecie się czytając opowiadanie .Serdecznie zapraszam :*http://czasami-szczescie-szukamy-za-daleko.blogspot.com/
"Mam prawo być zły i jestem. Mam prawo czuć się dziwnie i tak się właśnie czuję. Nie rozumiem jej, nie wiem, w co mam wierzyć, jak się zachowywać. Oboje się zmieniliśmy; to już nie jest związek oparty na szaleństwie, beztrosce i miłości. Nie wiem, czy to w ogóle jeszcze jest związek..." Kto i do kogo kieruje te słowa? Zapraszam serdecznie na 10! http://zrodloradosci.blogspot.com/2016/04/rozdzia-10.html
Mało przyjemna dyskusja, dalsza część zakładu, rozgoryczenie i zabawa z dzieciństwa. O co chodzi? Zapraszam na kolejną fobię, by się tego dowiedzieć! :) http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/04/fobia-trzecia.html
" - Kurwa, przestań ze mną rozmawiać, jakbym był drugim Sebastianem! - warknąłem, modląc się, żeby Krzysiek nie wyłapał tego, że drży mi głos. Libero zaśmiał się pod nosem. - Seba rzeczywiście jest dojrzałym dzieckiem, ale chyba nie na tyle, żebym przeprowadzał z nim takie rozmowy. - Igła… - syknąłem ostrzegawczo. - Teraz się wściekasz, ale zobacz ile lat się męczysz. Zmieniałeś otoczenie, nic to nie dało. Uciekałeś za granicę, znowu pudło. Nie sądzisz, że najwyższa pora przestać się babrać w przeszłości? - Jak mam się przestać w niej babrać, skoro każesz mi ją teraz wywlekać na tej… terapii, do cholery." czyli zbyszkowych perypetii ciąg dalszy ;) Zapraszam na czwartą fobię! ;* http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/05/fobia-czwarta.html
"Jedyne, czego pragnąłem, to zapomnieć. Naprawdę zapomnieć, raz na zawsze; uwolnić się od brzemienia, od poczucia winy i uczucia obrzydzenia do samego siebie. Tymczasem, jak na razie, po zajęciach z Kruś osiągnąłem tylko totalną destabilizację. Stałem się bardziej nerwowy, porywczy, roztrzepany. Nie mogłem się skupić i byłem wyraźnie przemęczony, a jeszcze nie pozwalano mi wyładować energii w jakiś przyjemny sposób, zmuszając do „odwyku”. Odkaszlnąłem gwałtownie i schyliłem głowę, czoło wspierając na chropowatej powierzchni budynku. W ustach czułem metaliczny posmak, moja krtań przeżywała katusze. Byłem sfrustrowany, bo z jednej strony chciałem być jak inni, ustabilizować siebie, swoje życie wewnętrzne i osobiste. Z drugiej miałem nieodparte wrażenie, że jeżeli pozwolę sobie na zapomnienie o Niej, o tym, co przeżyliśmy, o tym, co zrobiłem, dopuszczę się wielkiej zniewagi. Chciałem żyć, a okazało się, że za każdym razem robiłem dwa kroki w tył, zamiast jednego w przód. Miałem ochotę zrobić Kruś awanturę, zrezygnować z gry w Asseco i wyjechać. Uciec. Zaraz jednak nawiedzała mnie myśl, że powinienem błagać o pomoc." z pewnym przyśpieszeniem, ale nie lubię mieć zaległości, dlatego zapraszam na czwartą fobię! http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/05/fobia-piata.html
Zapraszam serdecznie na początek historii Rafała i Zuzy. Czy dwie dusze, którymi kieruje los spotkają się na życiowej ścieżce? Przeżyj tę opowieść razem z nimi. :) http://los-nam-szanse-dal.blogspot.com/
Niespodzianka! :D W dzień dziecka i zarazem pierwsze urodziny bloga, zapraszam na kolejny, przyśpieszony rozdział na "Źródle"! :D Mam nadzieję, że się spodoba ♥
"Kiedy Ignaczak wychodził z szatni, poklepał mnie po ramieniu i rzucił w moim kierunku „Wesołych Świąt”. Miałem wrażenie, że jest dumny. Nie wiedziałem tylko dlaczego. Mimo to, gdy zamknęły się za nim drzwi szatni, a ja zostałem sam, moje usta same wygięły się w uśmiechu." W ten optymistyczny sposób zapraszam na kolejną fobię ♥ http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/06/fobia-szosta.html
Hejka :* zapraszam do mnie na coś nowego upadles-powstan-walcz.blogspot.com przepraszam, z tamtych blogów już nie ma ale jakoś mi się nie podobały i usunęłam. Buziak :*
Hejka :* zapraszam do mnie na coś nowego upadles-powstan-walcz.blogspot.com przepraszam, z tamtych blogów już nie ma ale jakoś mi się nie podobały i usunęłam. Buziak :*
Wiesz jak to jest, kiedy wakacje zawrócą Ci w głowie i tracisz rachubę czasu? Tak, właśnie to mnie dopadło. Dlatego rozdział pojawia się tak późno xD Niemniej, ze łzami w oczach, zapraszam Cię na ostatni rozdział opowiadania :) http://zrodloradosci.blogspot.com/2016/07/rozdzia-19.html
" - Chodźcie. Wszyscy już siedzą w autokarze. - Aj waj! - zakrzyknął Krzysiek. Dopił kawę i zgniótł kubek w dłoni, powoli idąc za mężczyzną. Już mieliśmy wyjść zza budynku stacji, gdy nagle dłoń libero spoczęła na moim mostku. Odepchnął mnie stanowczo w tył, zaraz wytykając palcem. Popatrzyłem na niego z niezrozumieniem, ściągając groźnie brwi. - Co ty… - Ostatni raz cię kryłem – powiedział poważnie, patrząc mi prosto w oczy." Fobia ósma już na blogu, serdecznie zapraszam! http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/07/fobia-osma.html
I nastał ten dzień. Nie przypuszczałam, że będę odwlekać tę chwilę, że łzy zbiorą mi się w oczach... niestety, dłużej odwlekać chwili się nie dało. Mam nadzieję, że będziesz ze mną na ostatniej prostej mojego bloga, przeczytasz zarówno epilog jak i długie (wybacz xd) posłowie pod nim oraz zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza. Tym razem to dla mnie ważne jak jeszcze nigdy.
Cześć i czołem! Zapraszam serdecznie na 9 odsłonę "Fobii"! Przedsmak: " - Oczadziałeś? - zapytałem, wyciągając do przyjaciela rękę i ciągle krztusząc się od śmiechu. Krzysiek dyszał głośno, uśmiechając się wesoło, rozkrzyżowany na parkiecie. Powoli wyciągnął do mnie dłoń i dał się szarpnąć w górę. - Przynajmniej mogłem chwilkę poleżeć i złapać oddech – westchnął, puszczając mi oczko. Otrzepał tył koszulki i tyłek z niewidzialnego kurzu i parsknął niewyraźnie, widząc kulającego się ze śmiechu na podłodze Fabiana. - Równo was popierdoliło – parsknął Kurek, z całej siły waląc zapłakanego Drzyzgę w ramię. Tamten nawet się nie zająknął, ciągle próbując złapać oddech." http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/07/fobia-dziewiata.html
Główni bohaterowie to :Russell Homles,Matt Anderson i Amelia. Opowiadanie dotyczy dwóch złamanych serc ,Gdy Amelia pewngeo dnia jedzie do niego do domu,widzi go z pewna dziewczyna, bez wyjasnien , bez awantur wycofuje sie ,wraca do Polski i zajmuje sie praca.po roku zjawia sie Russell w Polsce ze swoim przyjacielem Mattem, co zorbi kiedy Mattowi wpadnie Amelka w oko,czy wygra z nim walke o nia i pogodza sie a moze Amelia zakocha sie w Andersonie i zapomni o Russelu.....http://wspomnienia-nie-latwo-zapomniec.blogspot.com/. Serdeczenie zapraszam :*
" Niespodziewanie krzesło koło mnie zaskrzypiało cicho, a na jego siedzisko opadła obca mi kobieta. Odrzuciła grube blond loki w tył, smagając mnie nimi po ramieniu i wsparła brodę na dłoni, przyglądając mi się z uśmiechem. - Co taki facet jak ty robi sam w barze, w taki dzień? - zapytała spokojnie, zakładając nogę na nogę. Miała całkiem przyjemny głos. Wzruszyłem ramionami, wydymając lekko dolną wargę. - Pije whisky z lodem i rozmyśla nad beznadziejnością życia." Zapraszam na kolejną Fobię na http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/08/fobia-dziesiata.html Liczę, że się spodoba :)
" Gdy stanęliśmy na bramce na autostradzie, Kruś bez słowa oddała mi telefon. Popatrzyłem na nią dyskretnie, biorąc do rąk swoją własność. Zasłaniała się szczelnie moją kurtką; miałem wrażenie, że próbuje usiąść jak najdalej ode mnie, wcisnąć się w boczną szybę, uciec. Nie chciałem, by widziała we mnie kolejnego wroga. Chciałem jej pomóc. - Zabiorę cię do domu – oznajmiłem spokojnym głosem, kierując się na Warszawę. Od lat nie byłem tam z własnej, nieprzymuszonej woli. - Musisz po prostu zniknąć na kilka dni. Zaufaj mi, proszę – powtórzyłem, patrząc błagalnie na Francescę. Zamknęła oczy. Wzięła głęboki oddech. Dałbym sobie rękę odciąć, że w myślach liczyła do dziesięciu i z powrotem. Zacisnąłem dłonie na kierownicy aż pobielały mi kłykcie. Już chciałem po raz trzeci powtórzyć swoją prośbę, gdy słaby, drżący szept dziewczyny zaszeleścił mi w uszach. - Ufam – powiedziała, po czym nakryła głowę kapturem. Więcej nie padło między nami żadne słowo." Zapraszam serdecznie na 11 odsłonę Fobii! http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/08/fobia-jedenasta.html
Witaj! Z okazji nieco większej ilości czasu, wracam do informowania Was, moich wspaniałych czytelników, o nowościach na moim blogu ;). Mam nadzieję, że zajrzycie i pozostawicie po sobie ślad! A jeśli nadal nie jesteście pewni, czy warto: oto przedsmak dwudziestki: "Co jakiś czas zerkałem w stronę przedpokoju, jednak białe, staromodne drzwi za nic nie miały zamiaru się otworzyć. Dopiero, gdy przerzucałem na talerz dziesiątego naleśnika z rzędu, srebrna klamka zapiszczała w okropny sposób, jakby chciała mi zaanonsować pojawienie się Franki. Zerknąłem na nią ze współczuciem. Była potargana, a pod jej oczami widniały ciemne, niemal czarne cienie. Wargi miała przekrwione i opuchnięte, gryzła je z nerwów nawet w tamtej chwili. Na fioletowej, o trzy rozmiary za dużej koszulce, którą miała na sobie, widniały plamy z kakao i ketchupu. Nie jestem pewny, czy miała na sobie jakiekolwiek spodenki. Była lekko opuchnięta ze zmęczenia, a po jej długich paznokciach zostały jedynie obgryzione resztki." Zapraszam na http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/12/fobia-dwudziesta.html ! Kyane
Dziś o niezbyt przyzwoitej porze, ale później nie znajdę na to czasu ;p. "Zagryzłem wargę. Ciężko mi się oddychało. W głowie miałem prawdziwy mętlik, słowa walczyły ze sobą o to, które pierwsze ułoży mi się na języku. Pokiwałem powoli głową. - Długo mi zajęło, zanim tu przyjechałem, co? - Zaśmiałem się gorzko. Zamknąłem oczy, pochylając się powoli w przód. W końcu wbiłem sobie łokcie w uda i schowałem twarz w dłoniach. - Przepraszam. Za wszystko cię tak cholernie przepraszam… - szepnąłem, nie odrywając dłoni od ust. Gorące powietrze buchało mi w policzki i oczy. Oddychałem ciężko, wsłuchując się w szum liści. Żołądek podbijał mi już pod korzeń języka. - To ty?!" Zapraszam na pierwszą w nowym roku fobię! http://kazdymafobie.blogspot.com/2017/01/fobia-dwudziesta-pierwsza.html
Hej! Dzisiaj nie podaję Wam dla zachęty żadnego fragmentu F22. Nie chcę się zdradzić. ;) Jeśli jesteście ciekawi, co stanie się u Francesci i Zbyszka w (nasz) piątek 13go - zapraszam! http://kazdymafobie.blogspot.com/2017/01/fobia-dwudziesta-druga.html Mam nadzieję, że się spodoba :) Kyane
zapraszam do siebie daj-mi-wiare-milosc-cieplo.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Witaj!
OdpowiedzUsuńJestem Annie Kannie i chciałabym Cię zaprosić na mojego bloga.
Anastazja chciałaby udowodnić wszystkim, że nic nie jest tylko białe i czarne, a sama jest chodzącym indywiduum, który wciąż czuje, że przegrywa 3:2 w tie-breaku. Chciałaby być nastolatką, królową balu, ale rzeczywistość wygląda trochę inaczej.. I nie ma, że boli!
Historia o siódemce niepokonanych ludzi. Trochę dramatu, wspomnień, kontrowersji, kilogram pretensji i garstka humoru.
Zapraszam!
my--niepokonani.blogspot.com
Znowu wiele się dzieje w życiu Zbyszka. Chwilami może nawet zbyt wiele... Zapraszam na kolejny rozdział, by dowiedzieć się więcej ;)
OdpowiedzUsuńhttp://zrodloradosci.blogspot.com/2016/03/rozdzia-4.html
;*
Zapraszam na nowy rozdział:
OdpowiedzUsuńhttp://niekazdemarzeniasiespelniaja.blogspot.com/2016/03/rozdzia-39.html
Zapraszam na nowość na http://zgubione-slowa.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńUwaga, dwa ogłoszenia w jednym :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na kolejny, przełomowy dla 2cz. rozdział na:
http://zrodloradosci.blogspot.com/2016/03/rozdzia-5.html
pojawił się również prolog na długo zapowiadanych Fobiach! Serdecznie zapraszam, oto mała zachęta ;)
Zbyszek nie ma łatwego życia. Wlekąca się za nim przeszłość kładzie się cieniem na jego teraźniejszości, życiu w społeczeństwie, kontaktach z kobietami czy w końcu na karierze sportowca. Jest agresywny, nieprzystępny i dumny, nie raz wyniosły. Bierze, co chce, nie zwracając uwagi na koszty i reakcję otoczenia. Rzucany z klubu do klubu niczym liść na wietrze nie może... nie chce znaleźć stabilizacji i spokoju. Wykorzystuje swoje atuty w postaci przystojnego wyglądu, znanego nazwiska i całkiem grubego portfela jak tylko może. Ale czy właśnie o to chodzi w życiu? O zakładanie maski, by nikt nigdy nie mógł w pełni nas poznać? Przełykanie goryczy, byle tylko nie okazać słabości? Udawanie przed samym sobą, żeby w końcu nie móc spojrzeć w lustro bez odrazy? Czym jest strach? On to wie, doskonale. Czym jest nienawiść do samego siebie? Tego również nie trzeba mu tłumaczyć. Pustka, samotność w pokoju pełnym ludzi, niewyobrażalny ból powracający wraz z każdym wspomnieniem. On już przywykł do takiego życia; do imitacji istnienia. Ona ma nadzieję, że mu pomoże. Rzucona na głęboką wodę, początkowo skupia się tylko na wpływającej regularnie na konto jej firmy sumie. Nietuzinkowa osobowość Bartmana szybko sprawia, że dziewczyna zagłębia się w problem; za cel stawia sobie przywrócenie siatkarza do normalności. Ma szansę zrozumieć jego tok myślenia jak jeszcze nikt dotąd. W końcu sama usilnie stara się trzymać swoje demony pod kluczem... Opowiadanie pełne kontrowersji i bluźnierstw; ociekające kłamstwem, pod którym kryje się zraniona dusza; z dużą ilością erotyzmu i szczyptą brutalności, które pozwalają przetrwać kolejny szary dzień. Czy cokolwiek zmieni się w życiu zagubionego sportowca, gdy po raz kolejny ktoś wyciągnie do niego rękę z pomocą...?
Zapraszam tu, by dowiedzieć się więcej:
http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/03/prolog_19.html
http://przez-jeden-blad-tracisz-wszystko.blogspot.com/ zapraszam do siebie.POzdrawiam :*
OdpowiedzUsuńCzy miłość można porównać do czekolady? Miłość Kamili i Piotra właśnie taka jest, albo w sumie była. Ostatni dzwonek! Ostatnia część mojej czekoladowej parki. Serdecznie zapraszam ;*
OdpowiedzUsuńret.
http://zyja-aby-kochac.blogspot.com/2016/03/czesc-iii-czekolada.html
http://i-am-a-ruin.blogspot.com - serdecznie zapraszam w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowość na http://zgubione-slowa.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń:)
zapraszam do siebie na 7 rozdział. Mam nadzieję,że wpadniesz http://przez-jeden-blad-tracisz-wszystko.blogspot.com/.Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam na pierwszą fobię :)
OdpowiedzUsuńhttp://kazdymafobie.blogspot.com/2016/04/fobia-pierwsza.html
Zapraszam również na kolejną odsłonę "Źródła" :D
http://zrodloradosci.blogspot.com/2016/04/rozdzia-7.html
Pojawił sie u mnie http://daj-mi-wiare-milosc-cieplo.blogspot.com/. Serdecznie zapraszam :*
OdpowiedzUsuńu mnie pojawił się rozdział http://przebczenie-nie-zmieni-przeszlosci.blogspot.com/. Mam nadzieje,że wpadniesz.Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńZapraszam n nowy rozdział
OdpowiedzUsuńhttp://zrodloradosci.blogspot.com/2016/04/rozdzia-8_8.html
u mnie nowy rozdział. serdecznie zapraszam http://daj-mi-wiare-milosc-cieplo.blogspot.com/ mam nadzieję że wpadniesz . Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńZapraszam na dwa nowe rozdziały! :)
OdpowiedzUsuńNa Źródle, gdzie tym razem jedni mają pod górkę, zaś dla innych wychylają się pierwsze promienie słońca -> http://zrodloradosci.blogspot.com/2016/04/rozdzia-9.html
oraz na Fobiach. W końcu pojawia się główna bohaterka ;) -> http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/04/fobia-druga.html
Pozdrawiam ciepło! ♥
K.
Zapraszam na ostatnią część na http://zgubione-slowa.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie http://przez-jeden-blad-tracisz-wszystko.blogspot.com/ . Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie http://przebczenie-nie-zmieni-przeszlosci.blogspot.com/.mam nadzieję,że wpadniesz.Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńZuza Ignaczak nie jest tą samą osobą od dwóch lat ,przestała wierzyć w miłość,szczęście. Chociaż ma brata Krzyśka oraz Iwonę czegoś jej w życiu brak. Pewnego dnia wyjeżdża z nim na zgrupowanie do Spały i tam kogoś poznaje, kogoś przed kim się otwiera .Czy Zuza będzie szczęśliwa?Czy zakocha się ? Czy zbliży się do brata i naprawi między nimi relacje. Dowiecie się czytając opowiadanie .Serdecznie zapraszam :*http://czasami-szczescie-szukamy-za-daleko.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń"Mam prawo być zły i jestem. Mam prawo czuć się dziwnie i tak się właśnie czuję. Nie rozumiem jej, nie wiem, w co mam wierzyć, jak się zachowywać. Oboje się zmieniliśmy; to już nie jest związek oparty na szaleństwie, beztrosce i miłości. Nie wiem, czy to w ogóle jeszcze jest związek..."
OdpowiedzUsuńKto i do kogo kieruje te słowa? Zapraszam serdecznie na 10!
http://zrodloradosci.blogspot.com/2016/04/rozdzia-10.html
http://przez-jeden-blad-tracisz-wszystko.blogspot.com/ serdecznie zapraszam .Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńhttp://daj-mi-wiare-milosc-cieplo.blogspot.com/ serdecznie zapraszam,mam nadzieję ,że wpaniesz .Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńMało przyjemna dyskusja, dalsza część zakładu, rozgoryczenie i zabawa z dzieciństwa. O co chodzi? Zapraszam na kolejną fobię, by się tego dowiedzieć! :)
OdpowiedzUsuńhttp://kazdymafobie.blogspot.com/2016/04/fobia-trzecia.html
zapraszam serdeczni na pierwszy rozdział. http://czasami-szczescie-szukamy-za-daleko.blogspot.com/.Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńKolejny, przełomowy rozdział na blogu, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńhttp://zrodloradosci.blogspot.com/2016/05/rozdzia-13.html
" - Kurwa, przestań ze mną rozmawiać, jakbym był drugim Sebastianem! - warknąłem, modląc się, żeby Krzysiek nie wyłapał tego, że drży mi głos. Libero zaśmiał się pod nosem.
OdpowiedzUsuń- Seba rzeczywiście jest dojrzałym dzieckiem, ale chyba nie na tyle, żebym przeprowadzał z nim takie rozmowy.
- Igła… - syknąłem ostrzegawczo.
- Teraz się wściekasz, ale zobacz ile lat się męczysz. Zmieniałeś otoczenie, nic to nie dało. Uciekałeś za granicę, znowu pudło. Nie sądzisz, że najwyższa pora przestać się babrać w przeszłości?
- Jak mam się przestać w niej babrać, skoro każesz mi ją teraz wywlekać na tej… terapii, do cholery." czyli zbyszkowych perypetii ciąg dalszy ;) Zapraszam na czwartą fobię! ;*
http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/05/fobia-czwarta.html
Jeśli masz ochotę, zapraszam niebawem na coś nowego :) https://seconda-possibilita.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńpojawił się u mnie rozdział. serdecznie zapraszam http://przebczenie-nie-zmieni-przeszlosci.blogspot.com/. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńhttp://przez-jeden-blad-tracisz-wszystko.blogspot.com/ pojawił się u mnie rozdział,serdecznie zapraszam,amam nadzieję że wpadniesz.POzdrawiam :*
OdpowiedzUsuńserdecznie zapraszam cie do siebie. Mam nadzieję,że wpadniesz.http://daj-mi-wiare-milosc-cieplo.blogspot.com/pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńzapraszam cię na drugi rozdział o Zuzie Ignaczak http://czasami-szczescie-szukamy-za-daleko.blogspot.com/.Mam nadzieję,że wpadniesz.Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuń"Jedyne, czego pragnąłem, to zapomnieć. Naprawdę zapomnieć, raz na zawsze; uwolnić się od brzemienia, od poczucia winy i uczucia obrzydzenia do samego siebie. Tymczasem, jak na razie, po zajęciach z Kruś osiągnąłem tylko totalną destabilizację. Stałem się bardziej nerwowy, porywczy, roztrzepany. Nie mogłem się skupić i byłem wyraźnie przemęczony, a jeszcze nie pozwalano mi wyładować energii w jakiś przyjemny sposób, zmuszając do „odwyku”.
OdpowiedzUsuńOdkaszlnąłem gwałtownie i schyliłem głowę, czoło wspierając na chropowatej powierzchni budynku. W ustach czułem metaliczny posmak, moja krtań przeżywała katusze.
Byłem sfrustrowany, bo z jednej strony chciałem być jak inni, ustabilizować siebie, swoje życie wewnętrzne i osobiste. Z drugiej miałem nieodparte wrażenie, że jeżeli pozwolę sobie na zapomnienie o Niej, o tym, co przeżyliśmy, o tym, co zrobiłem, dopuszczę się wielkiej zniewagi. Chciałem żyć, a okazało się, że za każdym razem robiłem dwa kroki w tył, zamiast jednego w przód. Miałem ochotę zrobić Kruś awanturę, zrezygnować z gry w Asseco i wyjechać. Uciec. Zaraz jednak nawiedzała mnie myśl, że powinienem błagać o pomoc."
z pewnym przyśpieszeniem, ale nie lubię mieć zaległości, dlatego zapraszam na czwartą fobię!
http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/05/fobia-piata.html
Zapraszam serdecznie na początek historii Rafała i Zuzy. Czy dwie dusze, którymi kieruje los spotkają się na życiowej ścieżce? Przeżyj tę opowieść razem z nimi. :)
OdpowiedzUsuńhttp://los-nam-szanse-dal.blogspot.com/
Niespodzianka! :D
OdpowiedzUsuńW dzień dziecka i zarazem pierwsze urodziny bloga, zapraszam na kolejny, przyśpieszony rozdział na "Źródle"! :D Mam nadzieję, że się spodoba ♥
http://zrodloradosci.blogspot.com/2016/06/rozdzia-16.html
http://daj-mi-wiare-milosc-cieplo.blogspot.com/ serdecznie zapraszam do siebie, mam nadzieję,że wpadniesz. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZapraszam na 17 rozdział
OdpowiedzUsuńhttp://zrodloradosci.blogspot.com/2016/06/rozdzia-17.html
♥
"Kiedy Ignaczak wychodził z szatni, poklepał mnie po ramieniu i rzucił w moim kierunku „Wesołych Świąt”. Miałem wrażenie, że jest dumny. Nie wiedziałem tylko dlaczego. Mimo to, gdy zamknęły się za nim drzwi szatni, a ja zostałem sam, moje usta same wygięły się w uśmiechu."
OdpowiedzUsuńW ten optymistyczny sposób zapraszam na kolejną fobię ♥
http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/06/fobia-szosta.html
zapraszam do siebie http://przez-jeden-blad-tracisz-wszystko.blogspot.co/. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńzapraszam serdecznie do siebie http://daj-mi-wiare-milosc-ciep/lo.blogspot.com/, mam nadzieję że wpadniesz.Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńPo sesyjnej przerwie zapraszam serdecznie na 18 rozdział
OdpowiedzUsuńhttp://zrodloradosci.blogspot.com/2016/06/rozdzia-18.html
zapraszam do siebie na 3 rozdział o Grześku Boćku.http://czasami-szczescie-szukamy-za-daleko.blogspot.com/.Mam nadzieję,że wpadniesz.Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńHejka :* zapraszam do mnie na coś nowego upadles-powstan-walcz.blogspot.com przepraszam, z tamtych blogów już nie ma ale jakoś mi się nie podobały i usunęłam. Buziak :*
OdpowiedzUsuńHejka :* zapraszam do mnie na coś nowego upadles-powstan-walcz.blogspot.com przepraszam, z tamtych blogów już nie ma ale jakoś mi się nie podobały i usunęłam. Buziak :*
OdpowiedzUsuńzapraszam na 4 rozdział http://czasami-szczescie-szukamy-za-daleko.blogspot.com/,mam nadzieję że wpadniesz i z komentujesz.Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńWiesz jak to jest, kiedy wakacje zawrócą Ci w głowie i tracisz rachubę czasu? Tak, właśnie to mnie dopadło. Dlatego rozdział pojawia się tak późno xD Niemniej, ze łzami w oczach, zapraszam Cię na ostatni rozdział opowiadania :)
OdpowiedzUsuńhttp://zrodloradosci.blogspot.com/2016/07/rozdzia-19.html
zapraszam serdecznie do siebie http://daj-mi-wiare-milosc-cieplo.blogspot.com/, mam nadzieję że wpadniesz.Pozdrawiam :
OdpowiedzUsuń" - Chodźcie. Wszyscy już siedzą w autokarze.
OdpowiedzUsuń- Aj waj! - zakrzyknął Krzysiek. Dopił kawę i zgniótł kubek w dłoni, powoli idąc za mężczyzną. Już mieliśmy wyjść zza budynku stacji, gdy nagle dłoń libero spoczęła na moim mostku. Odepchnął mnie stanowczo w tył, zaraz wytykając palcem. Popatrzyłem na niego z niezrozumieniem, ściągając groźnie brwi.
- Co ty…
- Ostatni raz cię kryłem – powiedział poważnie, patrząc mi prosto w oczy."
Fobia ósma już na blogu, serdecznie zapraszam!
http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/07/fobia-osma.html
I nastał ten dzień. Nie przypuszczałam, że będę odwlekać tę chwilę, że łzy zbiorą mi się w oczach... niestety, dłużej odwlekać chwili się nie dało. Mam nadzieję, że będziesz ze mną na ostatniej prostej mojego bloga, przeczytasz zarówno epilog jak i długie (wybacz xd) posłowie pod nim oraz zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza. Tym razem to dla mnie ważne jak jeszcze nigdy.
OdpowiedzUsuńhttp://zrodloradosci.blogspot.com/2016/07/epilog.html
Dziękuję za wszystko ♥
Cześć i czołem! Zapraszam serdecznie na 9 odsłonę "Fobii"! Przedsmak:
OdpowiedzUsuń" - Oczadziałeś? - zapytałem, wyciągając do przyjaciela rękę i ciągle krztusząc się od śmiechu. Krzysiek dyszał głośno, uśmiechając się wesoło, rozkrzyżowany na parkiecie. Powoli wyciągnął do mnie dłoń i dał się szarpnąć w górę.
- Przynajmniej mogłem chwilkę poleżeć i złapać oddech – westchnął, puszczając mi oczko. Otrzepał tył koszulki i tyłek z niewidzialnego kurzu i parsknął niewyraźnie, widząc kulającego się ze śmiechu na podłodze Fabiana.
- Równo was popierdoliło – parsknął Kurek, z całej siły waląc zapłakanego Drzyzgę w ramię. Tamten nawet się nie zająknął, ciągle próbując złapać oddech."
http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/07/fobia-dziewiata.html
zaparaszam do siebie http://daj-mi-wiare-milosc-cieplo.blogspot.com/. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńzapraszam na 17 rozdział. liczę że wpadniesz .Pozdrawiam :*http://przebczenie-nie-zmieni-przeszlosci.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńzapraszam na 18 rozdział. liczę że wpadniesz .Pozdrawiam :*http://przebczenie-nie-zmieni-przeszlosci.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńserdecznie zapraszam http://daj-mi-wiare-milosc-cieplo.blogspot.com/.Pozdrawiam:*
OdpowiedzUsuńGłówni bohaterowie to :Russell Homles,Matt Anderson i Amelia. Opowiadanie dotyczy dwóch złamanych serc ,Gdy Amelia pewngeo dnia jedzie do niego do domu,widzi go z pewna dziewczyna, bez wyjasnien , bez awantur wycofuje sie ,wraca do Polski i zajmuje sie praca.po roku zjawia sie Russell w Polsce ze swoim przyjacielem Mattem, co zorbi kiedy Mattowi wpadnie Amelka w oko,czy wygra z nim walke o nia i pogodza sie a moze Amelia zakocha sie w Andersonie i zapomni o Russelu.....http://wspomnienia-nie-latwo-zapomniec.blogspot.com/. Serdeczenie zapraszam :*
OdpowiedzUsuń" Niespodziewanie krzesło koło mnie zaskrzypiało cicho, a na jego siedzisko opadła obca mi kobieta. Odrzuciła grube blond loki w tył, smagając mnie nimi po ramieniu i wsparła brodę na dłoni, przyglądając mi się z uśmiechem.
OdpowiedzUsuń- Co taki facet jak ty robi sam w barze, w taki dzień? - zapytała spokojnie, zakładając nogę na nogę. Miała całkiem przyjemny głos.
Wzruszyłem ramionami, wydymając lekko dolną wargę.
- Pije whisky z lodem i rozmyśla nad beznadziejnością życia."
Zapraszam na kolejną Fobię na http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/08/fobia-dziesiata.html Liczę, że się spodoba :)
serdecznie zapraszam do siebie http://przebczenie-nie-zmieni-przeszlosci.blogspot.com/,mam nadzieję,że wpadniesz. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńserdecznie zapraszam do siebie http://przebczenie-nie-zmieni-przeszlosci.blogspot.com/,mam nadzieję,że wpadniesz. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńserdecznie zapraszam http://daj-mi-wiare-milosc-cieplo.blogspot.com/,mam nadzieję ,że wpadniesz. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuń" Gdy stanęliśmy na bramce na autostradzie, Kruś bez słowa oddała mi telefon. Popatrzyłem na nią dyskretnie, biorąc do rąk swoją własność. Zasłaniała się szczelnie moją kurtką; miałem wrażenie, że próbuje usiąść jak najdalej ode mnie, wcisnąć się w boczną szybę, uciec. Nie chciałem, by widziała we mnie kolejnego wroga. Chciałem jej pomóc.
OdpowiedzUsuń- Zabiorę cię do domu – oznajmiłem spokojnym głosem, kierując się na Warszawę. Od lat nie byłem tam z własnej, nieprzymuszonej woli. - Musisz po prostu zniknąć na kilka dni. Zaufaj mi, proszę – powtórzyłem, patrząc błagalnie na Francescę.
Zamknęła oczy. Wzięła głęboki oddech. Dałbym sobie rękę odciąć, że w myślach liczyła do dziesięciu i z powrotem. Zacisnąłem dłonie na kierownicy aż pobielały mi kłykcie. Już chciałem po raz trzeci powtórzyć swoją prośbę, gdy słaby, drżący szept dziewczyny zaszeleścił mi w uszach.
- Ufam – powiedziała, po czym nakryła głowę kapturem. Więcej nie padło między nami żadne słowo."
Zapraszam serdecznie na 11 odsłonę Fobii!
http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/08/fobia-jedenasta.html
Zapraszam na trzynastą fobię :). Mam nadzieję, że się spodoba ♥
OdpowiedzUsuńhttp://kazdymafobie.blogspot.com/2016/09/fobia-trzynasta.html
Zapraszam serdecznie na kolejny rozdział
OdpowiedzUsuńhttp://kazdymafobie.blogspot.com/2016/10/fobia-czternasta.html
Mam nadzieję, że się spodoba ♥
Witaj! Z okazji nieco większej ilości czasu, wracam do informowania Was, moich wspaniałych czytelników, o nowościach na moim blogu ;). Mam nadzieję, że zajrzycie i pozostawicie po sobie ślad! A jeśli nadal nie jesteście pewni, czy warto: oto przedsmak dwudziestki:
OdpowiedzUsuń"Co jakiś czas zerkałem w stronę przedpokoju, jednak białe, staromodne drzwi za nic nie miały zamiaru się otworzyć. Dopiero, gdy przerzucałem na talerz dziesiątego naleśnika z rzędu, srebrna klamka zapiszczała w okropny sposób, jakby chciała mi zaanonsować pojawienie się Franki. Zerknąłem na nią ze współczuciem. Była potargana, a pod jej oczami widniały ciemne, niemal czarne cienie. Wargi miała przekrwione i opuchnięte, gryzła je z nerwów nawet w tamtej chwili. Na fioletowej, o trzy rozmiary za dużej koszulce, którą miała na sobie, widniały plamy z kakao i ketchupu. Nie jestem pewny, czy miała na sobie jakiekolwiek spodenki. Była lekko opuchnięta ze zmęczenia, a po jej długich paznokciach zostały jedynie obgryzione resztki."
Zapraszam na http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/12/fobia-dwudziesta.html !
Kyane
Dziś o niezbyt przyzwoitej porze, ale później nie znajdę na to czasu ;p. "Zagryzłem wargę. Ciężko mi się oddychało. W głowie miałem prawdziwy mętlik, słowa walczyły ze sobą o to, które pierwsze ułoży mi się na języku. Pokiwałem powoli głową.
OdpowiedzUsuń- Długo mi zajęło, zanim tu przyjechałem, co? - Zaśmiałem się gorzko. Zamknąłem oczy, pochylając się powoli w przód. W końcu wbiłem sobie łokcie w uda i schowałem twarz w dłoniach. - Przepraszam. Za wszystko cię tak cholernie przepraszam… - szepnąłem, nie odrywając dłoni od ust. Gorące powietrze buchało mi w policzki i oczy. Oddychałem ciężko, wsłuchując się w szum liści. Żołądek podbijał mi już pod korzeń języka.
- To ty?!"
Zapraszam na pierwszą w nowym roku fobię!
http://kazdymafobie.blogspot.com/2017/01/fobia-dwudziesta-pierwsza.html
Hej! Dzisiaj nie podaję Wam dla zachęty żadnego fragmentu F22. Nie chcę się zdradzić. ;) Jeśli jesteście ciekawi, co stanie się u Francesci i Zbyszka w (nasz) piątek 13go - zapraszam!
OdpowiedzUsuńhttp://kazdymafobie.blogspot.com/2017/01/fobia-dwudziesta-druga.html
Mam nadzieję, że się spodoba :)
Kyane
Zapraszam na ostatnią Fobię przed epilogiem.
OdpowiedzUsuńhttp://kazdymafobie.blogspot.com/2017/01/fobia-dwudziesta-czwarta.html